
wychowawczyni Hanna Czesak
RYBKI


Kolorowe kredki w pudełeczku noszę.
Kolorowe kredkibardzo lubią mnie.
Kolorowe kredki,kiedy je poproszę,
namalują wszystko,to co chcę.
Namalują domek.I na płocie kota.
I wesołe słonkona pochmurne dni.
A gdy w Kosmos leciećprzyjdzie mi ochota,
prawdziwą rakietęnamalują mi.
O!
Kolorowe kredkiw pudełeczku noszę.
Kolorowe kredkibardzo lubią mnie.
Kolorowe kredki,kiedy je poproszę,
namalują wszystko,to co chcę.
Kiedy jestem smutny,zawsze mnie pocieszą,
siadamy przy stolei one, i ja.
Malują cudaki:małpkę taką śmieszną,
słonia na huśtawcei w rakiecie lwa.
O!
Skaczące kasztany
|
SPACER PO DYWANIE
1. Kiedy niebo płacze
idziemy na spacer
dookoła stołu
z piosenką wesołą.
Ref:. Idą parami lalki z misiami
Depczą dywan, depczą dywan
z frędzelkami.
Idą parami lalki z misiami
a gumowe piłki dwie
po podłodze toczą się.
2. Gdy za oknem dmucha
nikt wiatru nie słucha,
chodzi dookoła
wycieczka wesoła.
„Jeden i wiele” – Anna Łada – Grodzicka (wiersz do liczby 1)
Jeden księżyc,
jedno słońce,
ale wiele gwiazd.
Wiele ulic,
wiele domów,
ale jeden nasz.
Jedna mama,
jeden tata,
lecz niejeden brat.
Dwie babunie,
i dwóch dziadków,
ciekawy ten świat.
![]() P1260821.jpg | ![]() P1260839.jpg | ![]() P1260829.jpg |
---|---|---|
![]() P1260837.jpg | ![]() P1260827.jpg | ![]() P1260817.jpg |
![]() P1260820.jpg | ![]() P1260823.jpg | ![]() P1260819.jpg |
![]() P1260834.jpg |
Dzieci z grupy Rybki zaprezentowały swoim młodszym kolegom i koleżankom z grupy Myszki przedstawienie teatralne pt. "Pomidor"
W MARCU GRUPA RYBKI BĘDZIE SIĘ UCZYĆ
wiersz "Pierwszy kwiat wiosny"
Przebiśniegi białe
pierwsze zakwitają,
zieloną łodyżką
śniegi przebijają.
Śnieg wokół topnieje.
Kwiatuszek się chwieje,
wiosna go wołała,
sukienkę mu dała!
Julian Tuwim - Dyzio Marzyciel
Położył się Dyzio na łące,
Przygląda się niebu błękitnemu
I marzy:
"Jaka szkoda, że te obłoczki płynące
Nie są z waniliowego kremu...
A te różowe
-Że to nie lody malinowe...
A te złociste, pierzaste
-Że to nie stosy ciastek...
I szkoda, że całe niebo
Nie jest z tortu czekoladowego...
Jaki piękny byłby wtedy świat!
Leżałbym sobie, jak leżę,
Na tej murawie świeżej,
Wyciągnąłbym tylko rękę
I jadł... i jadł... i jadł..."
piosenka"Kasza marcowa".
Ola gotuje kaszę dla lalek.
Wkłada do garnka cztery korale,
dokłada guzik, wsypuje mak,
miesza patykiem i śpiewa tak:
ref: W marcu jak w garncu mówił mój brat.
To pada deszczyk, to, śnieg, to grad.
I w moim garncu jest to i owo,
bo ja gotuję kaszę marcową.
Lalki ją jedzą i nie grymaszą,
kiedy je karmię marcową kaszą.
Ale czy kasza ma dobry smak?
Lalki ją jedzą, więc chyba tak.
ref: W marcu jak w garncu mówił mój brat.
To pada deszczyk, to, śnieg, to grad.
I w moim garncu jest to i owo,
bo ja gotuję kaszę marcową.